Oto jest pytanie. Obecnie na rynku znajdziemy szeroki wachlarz różnego rodzaju urządzeń służących do pomiaru temperatury naszego malca. Co zapewne utrudnia podjęcie decyzji i wprowadza w nie lada zakłopotanie. Prócz tego rodzą się dodatkowe kwestie: elektroniczny czy tradycyjny? Do czoła czy do ucha? Który szybszy a który skuteczniejszy? No i jak wybrać żeby cena nie powalała? Te oraz inne wątpliwości postaram się rozwiać w moim artykule.

Termometr stanowi podstawowy element wyprawki dla malucha, zatem mieć go trzeba i to nie podlega wątpliwości. Większość z nas posiada w domu termometr rtęciowy (mimo, że został on wycofany z produkcji w 2009 roku). Kochani, takie cacko możemy zostawić sobie na pamiątkę. ABSOLUTNIE nie należy używać go przy dzieciach. Rtęć jest substancją szkodliwą dla ludzi i środowiska a taki termometr łatwo uszkodzić.
Dodatkowo pomiar termometrem rtęciowym trwa bardzo długo.

 Poniżej przedstawię kilka rodzajów termometrów dostępnych na rynku:

• Termometr paskowy: czyli taki, który przykłada się do czoła. Gdy o nim usłyszałam, wydawał mi się świetnym rozwiązaniem. Jednakże służy tylko i wyłącznie do pomiaru orientacyjnego, czyli da nam wynik pomiędzy np. 37 a 38 stopni, co jest informacją niewystarczającą. Nie polecam go.
• Termometr elektroniczny klasyczny: jest to takie cudeńko jak tradycyjny, jednak z elektronicznym pomiarem oraz wyświetlaczem. Pomiar takim urządzeniem trwa od kilkunastu do kilkudziesięciu sekund i jest sygnalizowany odpowiednim dźwiękiem. Zapewnia pomiar trzema metodami: w ustach, pod pachą oraz rektalną (czyli w pupci dziecka). Należy pamiętać, że metoda rektalna daje najdokładniejszy pomiar. Termometry elektroniczne posiadają ponadto wodoodporną obudowę, dzięki czemu nie musimy się martwić o kontakt z płynami. Jego zaleta to przede wszystkim cena: kosztuje około 20 zł: BabyOno Termometr Elektroniczny Z Elastyczną Końcówką.
• Termometr smoczek: bardzo ciekawa opcja dla maluchów lubiących smoczki. Pomiar trwa zaledwie dwie minuty, a i cena równie atrakcyjna.
• Elektroniczny termometr na podczerwień: może być dotykowy do mierzenia temperatury w buzi, uchu lub na czole, bądź całkiem bezdotykowy. Kosztuje od 70 zł wzwyż, jednak według mnie warto tyle zapłacić za pomiar jednosekundowy. Jest to fantastyczna wygoda dla rodziców. Posiada sporo dodatkowych funkcji: zapamiętuje
  kilkadziesiąt ostatnich pomiarów, posiada przydatny w nocy podświetlany wyświetlacz, i to co mnie najbardziej kusi- możliwość pomiary temperatury wody do kąpieli czy mleka lub temperatury powietrza w pokoju malucha. Modele na podczerwień dają najszybszy pomiar. Ponadto należy pamiętać, że pomiar na czole jest drugim co do dokładności pomiarem, a i najbardziej higienicznym. Wachlarz ofert jest spory:
  • w cenie do 130 zł - Sanity termometr bezdotykowy cyfrowy do czoła
  • w cenie około 60 zł - HAXE Termometr Bezdotykowy Do Czoła Ucha
  • w cenie około 130 zł termometr elektroniczny bezdotykowy BabyOno lub Geratherm,
  • aż po zupełny hit - NUK Termometr Bezdotykowy Elektryczny FLASH. Kosztuje 149 zł, ale zawiera w sobie wszystkie dostępne opcje. Natychmiast ostrzega o temperaturze dziecka za pomocą wbudowanego światełka.
• Osobną kwestią są termometry do kąpieli. Warto je mieć, gdyż kosztują parę złotych i zachwycają swoim wyglądem, a przy tym nie zawierają rtęci i są zupełnie bezpieczne. No chyba, że mamy któreś z wyżej wymienionych cacek i wszystko załatwimy jednym urządzeniem :)

Na koniec podzielę się swoimi spostrzeżeniami przy kompletowaniu wyprawki dla mojej małej. Początkowo skusiła mnie cena termometru elektronicznego tradycyjnego, zatem rozważałam jego zakup. Jednak po zapoznaniu się z plusami i minusami wszystkich urządzeń zdecyduje się na termometr na podczerwień. Jest trochę droższy, ale cenię sobie czas, wygodę malutkiej i posiadanie wszystkiego w jednym, poza tym to wydatek na lata:) Mam nadzieję, że temat termometrów stał się prostszy i przyjemniejszy, oraz że choć odrobinę pomogę przyszłym mamom. Ściskam i pozdrawiam !

--

O autorce

Klaudia, niecierpliwie oczekująca mama :)
Jestem w 37 tygodniu ciąży. Wiem, że to dziewczynka. Macierzyństwo, pewnie jak dla większości było początkowo zaskoczeniem. Obecnie bardziej spełnieniem i sensem życia. Na co dzień pracuję jako handlowiec w AsPlaneta.pl, zatem mam to szczęście, że posiadam dostęp do wszelkiego asortymentu z pierwszej ręki. I znam wszystkie produkty bardziej niż kto inny ): Mam 23 lata, prócz pracy mój dzień wypełnia studiowanie na Uniwersytecie Ekonomicznymi i redagowanie własnej pracy magisterskiej. Postanowiłam podzielić się z Wami moją opinią, gdyż wiem jakie to trudne zdecydować się na coś, gdy rynek taki obszerny a potrzeby coraz większe. Tekst kieruję głównie do mam- przyszłych i obecnych, choć może i zainteresować tatusiów (jednak mój ukochany Marek w natłoku codziennych obowiązków zawsze mówi jedno zdanie: "Ty znasz się na tym lepiej", więc wiadomo o co chodzi). Mam nadzieję, że choć troszkę pomogłam.

Pozdrawiam ciepło i do usłyszenia ! :)